Dalej, mocniej, szybciej! Ale czy tylko biegać?

Już biegamy. Jest sympatycznie. Osiągamy lepsze rezultaty. Coraz mnie odczuwamy zmęczenie, a trasy z treningu na trening przypominają bardziej wycieczki niż pracę. Licznik kilometrów co kilka treningów przeżywa swój miażdżący sukces. Tylko, że cel był inny. Biec szybciej.

Ostatnie treningi diametralnie zrewolucjonizowały moje bieganie. Przeżyłem pewnego rodzaju skok. Z delikatnego dystansu około 3 kilometrów przesiadłem się na dystans w stylu 6,3km. Początkowo obawiałem się, że każdorazowy powrót do domku wymagał będzie karetki i upartego medyka, co okazało się mylne. Zauważyłem, że dłuższe dystanse przychodzą mi łatwiej niż te krótsze i szybsze.

Tak wiem, tempo nie jest może powalające, ale nie mogę narzekać. Dopiero zaczynam swoją przygodę z czymś dłuższym niż 15-20 minut i chyba zbrodnią było by zakładać, że idzie mi źle. To dopiero drugi miesiąc treningów, a przypomnę, że początkowo nie byłem w stanie przebiec 400m.

Teraz pojawia się temat ważny,  albo chociaż jeden z ważniejszych. Uważam, że jego pominięcie nie pozwoliło by mi w tak krótkim czasie tyle osiągnąć.
Ten enigmatycznie wprowadzany wątek można przyrównać do pielęgnacji kwiatów, a może lepiej auta. Samo dbanie o silnik nic nam nie da. Musimy myśleć nieco bardziej globalnie. Hamulce, układ kierowniczy, płyny, etc. Dbanie o sprawność naszego organizmu jest dokładnie takim samym wyzwaniem.

Z pomocą przyszedł mi mały pakiecik aplikacji na mój telefon.

https://www.runtastic.com/

Pakiecik ten, a mianowicie jego kilka produktów, pomógł mi zająć się dodatkami w treningu. Mam tu na myśli 4 podstawowe ćwiczenia, które są nam znane już od wczesnych lat w podstawówce z lekcji WF’u. Pompki, przysiady, brzuszki i podciąganie na drążku.
Rewolucja w tym, że program ten pozwala mi na rozplanowanie treningu i liczby powtórzeń. Przynajmniej w  moim przypadku intensywność ćwiczeń dobrana została idealnie.
Rozumiem też, że nie jest Ci potrzebna żadna aplikacja, tylko siła woli i chęci. Chcę Ci jedynie dać do zrozumienia, że dbać trzeba o całe ciało a nie tylko o nogi. Na zużycie energii składa się nie tylko praca dolnych partii. Dlatego tez warto jest zainwestować w całość. Szukać oszczędności w każdym elemencie. Gratis podarujemy sobie dużo lepsze samopoczucie, bo im lepiej rozwinięty mamy układ mięśniowy, tym lepiej wychodzi nam natlenianie organizmu, a co za tym idzie, łatwiej przychodzi nam wysiłek fizyczny.

Warto, warto jest zająć się ogólnym rozwojem. To się opłaca, a ja szczerze wierzę, że właśnie to pomaga mi pokonywać kolejne treningi z większą satysfakcją.

Na dziś to tyle, idę ćwiczyć. Dodam jeszcze tylko tyle, że powoli zbliżam się do podsumowania dwóch miesięcy pracy w temacie biegania i mam zamiar pokazać Ci jak bardzo lenistwo potrafi wprowadzić w błąd i zniechęcić do działania.

Do zobaczenia na trasie!:)

Dodaj komentarz